Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Flanelos z miasteczka Kamienna Góra. Mam przejechane 17212.02 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.81 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 158401 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Flanelos.bikestats.pl

Tegoroczne wpisy z treningów

Sobota, 10 września 2016 · dodano: 10.09.2016 | Komentarze 0

Witam, wpisy z tegorocznego sezonu 2016 zamieszczam na stronie https://flanelos.oobikes.com/ na którą serdecznie zapraszam.
Nie oznacza to, że całkowicie kończę z bikestats.




  • Aktywność Wędrówka

Powrót na Śnieżkę...Powrót do aktywności.

Czwartek, 17 września 2015 · dodano: 18.09.2015 | Komentarze 4

Ponieważ dawno nie byłem na rowerze z powodu złego samopoczucia, postanowiłem przejść się w góry. Od dłuższego czasu tęskniłem za Śnieżką, nie potrafię powiedzieć dokładnie dlaczego.
Dla własnej pamięci zapisuję jak wycieczka przebiegła logistycznie i czasowo. Więc...
Godz. 7.45 autobusem z Kamiennej Góry do Kowar.
8.35 busem Kowarex do Karpacza. Wysiadam na Białym Jarze.
Marsz na Śnieżkę rozpoczynam dokładnie o 9.05. Najpierw ścieżką pod wyciągiem w Białym Jarze dochodzę do ul. Olimpijskiej odbicie w lewo i po zakupie biletu do KPN wchodzę na swój ulubiony czerwony szlak. Ulubiony z tego względu, że najczęściej nim przed laty uczęszczałem a Kocioł Łomniczki to był kiedyś prawie mój drugi dom...No ale te czasy minęły a z nimi moja kondycja górskiego piechura...Jestem jeszcze osłabiony po jakiejś chorobie i 2tyg braku sportowej aktywności więc od samego początku walczyłem z wysokim pulsem. Szedłem najspokojniej jak mogłem a i tak wyprzedzałem wszystkich turystów.
Godz. 9.58 dochodzę do Schroniska Nad Łomniczką. Nie robię przerwy tylko idę dalej. Droga przez Kocioł Łomniczki to już właściwa górska przechadzka, w głowie pulsuje ale i tak wszystkich wyprzedzam.
Godz. 10.42 osiągam wreszcie Przełęcz pod Śnieżką. Parę chwil na uspokojenie tętna i finałowe napieranie na szczyt. Nie wybieram Drogi Jubileuszowej bo to dla mięczaków lecz krótkie ale bardzo treściwe podejście tzw. zakosami.
O godz. 11.02 osiągam szczyt Śnieżki po raz...28 jeśli mnie pamięć i obliczenia nie mylą.
Na szczycie spędzam prawie godzinę, uzbrojony w lornetkę korzystam ze wspaniałej widoczności. Przez moment widoczny był Pradziad. Na zachodzie z kolei górujący nad Libercem Jested. Jesli chodzi o Kamienną Górę najlepiej prezentuje się Osiedle Krzeszowski i oczywiście komin ciepłowni...Dostrzegłem również autobus na moim ukochanym podjeździe przez Lvi Dul! Wolno to tak!
Powrót dokładnie tą samą drogą ponieważ chciałem zobaczyć jak poradzę sobie przy zejściach.
Z Karpacza powrót busem o 14.55 do Kowar a z Kowar o 15.16 wyruszam do Kamiennej Góry. O 15.55 melduję się już w domu. To dowodzi w jak fantastycznym miejscu się mieszka aby w tak bezproblemowy sposób wyskoczyć sobie na Śnieżkę i o 16 już być w domu i odpoczywać...
Tak po cichu...trenuję przed wypadem w Tatry...







Route 3 275 013 - powered by www.bikemap.net






  • DST 39.50km
  • Podjazdy 490m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poręba-Pastewnik-Domanów-Pustelnik

Czwartek, 3 września 2015 · dodano: 03.09.2015 | Komentarze 0

Organizm trochę osłabiony po tygodniowym leczeniu ucha i upalnej podróży do Krakowa no ale kiedyś trzeba przerwać tę przerwę...

Niedawno, jadąc autobusem zaskoczyły mnie wiatraki w Wierzchosławicach, tuż przed Bolkowem. Postanowiłem więc, że dziś pojadę tam i zrobię im zdjęcie. Przy okazji pokonałem podjazd na Porębę...Uff, ciężki kawałek drogi ale korciło mnie sprawdzić jak wygląda stan asfaltu bo dawno tam nie jechałem. Od razu powiem, że jest lepiej choć asfalt nierówny to dziur głębokich już nie ma spokojnie można się tam mordować ile kto chce.
Zjechałem nowym asfaltem przez Pastewnik a dalej zrobiłem rekonesans nowego dywaniku w Pustelniku. Piekne widoki ale niestety moja radość długo nie trwała gdyż w lesie asfalt kończy się i niestety dotarcie do Gostkowa od strony Domanowa wciąż dla szosowca jest niemożliwe.
Wiatraki

Widok z Poręby na Rudawy i Karkonosze

Widok z Pustelnika

Niestety dalej nie pojedziesz...

W każdym razie polecam nową drogę przez Pustelnik, bo jedzie się super i z dala od krajowej 5 a do tego zyskujemy przedłużenie podjazdu Domanowskiej i piękne widoki.
Tyle odkryć na dziś.

Route 3 254 028 - powered by www.bikemap.net




  • DST 76.00km
  • Podjazdy 1210m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Karpacz-Sosnówka Grn.-Karpacz.

Czwartek, 27 sierpnia 2015 · dodano: 27.08.2015 | Komentarze 0

Dawno nie byłem w Karpaczu więc fajnie było sobie przejechać przez całe miasto. Dojechałem na górę i zjechałem do Sosnówki Górnej. Ponieważ, nie chciało mi zjazdu do Sosnówki wolałem znów podjechać pod Karpacz i wrócić prawie tą samą drogą - zboczyłem tylko na Orlinek w dół by choć trochę zostawić ruch samochodowy.
Forma dziś nierówna ale co najważniejsze najlepiej czułem się w końcówkach podjazdów.
Dziś zależało mi tylko by porobić trochę metrów w górę bez względu na intensywność, czas itp.

Route 3 238 570 - powered by www.bikemap.net




  • DST 98.00km
  • Podjazdy 1070m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostro na Jagniątków z kolarzem z Zielonej Góry.

Niedziela, 23 sierpnia 2015 · dodano: 23.08.2015 | Komentarze 4

Zjechaliśmy się jeszcze przed Przełęczą Kowarską a potem pognaliśmy zaliczyć podjazd pod Jagniątków od strony Piechowic. Zjeżdżając niestety dałem plamę bo przegapiłem skręt na Karpacz i Kowary. Trochę pobłądzilismy po Sobieszowie ale szutrówką w miarę szybko wróciliśmy na główną...Rozstaliśmy się przy podjeździe pod Zachełmie - ja już nie miałem czasu, i że tak powiem środków na ten podjazd i pocisnąłem już sam na Kowary i do domu. W połowie Kowarskiej dość mocno odżyłem i pojechałem końcówkę na maksa co miało swój skutek w rodzącym się skurczy podczas zjazdu z tejże ale udało mi się go zdusić w zarodku. Jeszcze wymuszony przystanek w Leszczyńcu bo spadł mi łańcuch a potem lekkie kręconeczko do domciu.
Bardzo mocny trening wyszedł w super tempie. W Podgórzynie przy Biedronie miałem czas 1h15min od wyjechania z domu co daje średnią ok 29km/h! Cała trasa 4h z groszami.
Pogoda dziś trochę zróżnicowana, lekki deszczyk ale temp ok.
Zmęczony ale szczęśliwy!

Route 3 231 356 - powered by www.bikemap.net




  • DST 48.00km
  • Podjazdy 280m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zdonov granica i powrót. Nogi chcą głowa nie.

Piątek, 21 sierpnia 2015 · dodano: 21.08.2015 | Komentarze 0

Ładna pogoda ale okropny wiatr. Jednakże wiatr nie był dziś moim największym problemem - mentalnie byłem do dupy...Kompletnie mi się odechciało jazdy i było mi źle. Do tego wszystko mnie gniotło i obcierało. Myślałem, że nie dojadę do Krzeszowa tak mnie coś zapiekło...Nie szło siedzieć, że się tak wyrażę...Dopiero w drodze powrotnej jakoś wziąłem się w garść a wcześniej wyżyłem się na podjeździe do granicy. Pod górę noga podaje ale ogólnie to były tylko momenty gdy jazda sprawiała mi dziś radość.
Powrót z granicy do domu licząc z postojami na światłach - masakra jakaś na tej Wałbrzyskiej! - 52 min. I ten dobijający wiatr...

Route 3 226 959 - powered by www.bikemap.net





  • DST 94.00km
  • Podjazdy 1320m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Górska wyrypa czyli Przesieka do Drogi Sudeckiej i górki towarzyszące...

Środa, 19 sierpnia 2015 · dodano: 19.08.2015 | Komentarze 2

Pierwszy trening z myślą o Karkonoskim Klasyku 13 września. Podjazd w Przesiece i jego końcówka to moje klimaty jednakże jeśli nie zamontuję do tego czasu korby kompaktowej to wybiorę dystans fun gdyż czterokrotna siłownia na 39/28 w końcówce chyba nie wyjdzie mi na zdrowie...Sprawa do przemyślenia.
A podsumowując to dziś wspaniały trening, noga podawała a warunki pogodowo-terenowe zmienne- mgła, zimno a także słońce i coraz istotniejsze elementy jesienne.
Nie wiem jak ja to dałem radę na jednym bidonie przejechać...

Route 3 223 051 - powered by www.bikemap.net





  • DST 57.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 24.43km/h
  • Podjazdy 680m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dookoła Rudaw przez Kowarską-Bukowiec-Karpniki-Miedziankę-Marciszów

Wtorek, 18 sierpnia 2015 · dodano: 18.08.2015 | Komentarze 0

Pierwszy jesienny trening tak naprawdę...Mgła, wilgoć, szarość i depresja - te elementy nie powstrzymały dziś mojej nogi. Świetnie mi się jechało choć na początku nieco bolało lewe kolano. Po rozjechaniu było lepiej. Zjazd z Kowarskiej był dziś ciemny, mokry, śliski i niebezpieczny. Co za kontrast w odniesieniu do ostatnich dni...
Czas podjazdu na Miedziankę poniżej 7min55s - nie mogłem sięgnąć szybko by wyłączyć stoper więc parę sekund jeszcze trza odjąć. Dla mnie super!

Route 3 221 162 - powered by www.bikemap.net




  • DST 22.00km
  • Podjazdy 270m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót z zawodów do domu.

Sobota, 15 sierpnia 2015 · dodano: 16.08.2015 | Komentarze 0

Route 3 216 872 - powered by www.bikemap.net




  • DST 13.70km
  • Czas 00:45
  • VAVG 18.27km/h
  • Podjazdy 580m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

XVIII Wjazd Kolarski Kowary-Okraj

Sobota, 15 sierpnia 2015 · dodano: 16.08.2015 | Komentarze 0

Czyli umieralnia - jak określił znajomy. Czasowo nieco gorzej niż rok temu ale wtedy było chłodno i z wiatrem w plecy a teraz walczyliśmy z ogromną duchotą na trasie. Nie wiadomo było czy jadąc lepiej pić wodę czy się polewać dla ochłody.
Ja popełniłem ten sam błąd co rok temu - nie potrafiłem po starcie wpiąć się w pedał i zdawało mi się, że męczę się z tym całą wieczność. Po drugie...błąd w który trudno mi uwierzyć i przyznać się...Setki razy człowiek jechał tymi drogami a ja przy wyjeździe z Kowar zagapiłem się i wjechałem w inną ulicę!!!! Na szczęście tylko mały kawałeczek bo w porę się zorientowałem. Chyba wina upału i nerwów...Trudno. Było jak było -  widocznie nie mogło być lepiej w takich warunkach.
Wyniki:
Czas 45.31.08
Miejsce w kat4 - 26
rok temu 34
Miejsce OPEN - 95
rok temu 113
Więc jest jednak mały awans.

P.S. Organizacja dość chaotyczna i rzeczywiście masa oszustów...Ludzie jechali trójkami, trzymali się samochodów i nikt tego nie widział. Nieprzypadkowo 15 sierpnia jest tak wielki ruch samochodowy na Okraju...Może się odechcieć kolejnych startów w tej czasówce.


Kategoria Zawody