Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Flanelos z miasteczka Kamienna Góra. Mam przejechane 17212.02 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.81 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Flanelos.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2014

Dystans całkowity:566.68 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:24:33
Średnia prędkość:23.08 km/h
Maksymalna prędkość:68.00 km/h
Suma podjazdów:6270 m
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:62.96 km i 2h 43m
Więcej statystyk
  • DST 64.74km
  • Czas 02:59
  • VAVG 21.70km/h
  • Podjazdy 1110m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czeski Zonkolan

Piątek, 23 maja 2014 · dodano: 23.05.2014 | Komentarze 0

Dziś miałem ochotę na wysokie góry i piękne widoki. Pomimo bardzo silnego wiatru musiałem dziś wyruszyć gdyż na jutro zapowiadane są całodzienne burze. Najgorzej było przetrwać odcinek Kamienna Góra-Pisarzowice gdzie najmocniej zawsze dmucha i do tego ta prosta pod górę kiedy nie jestem jeszcze rozgrzany. Ale przetrwałem. Potem już nieco góry zatrzymywały ten wiatr.
Na podjeździe w Lvim Dole jedyne co mi doskwierało to ślizgające się od potu ręce na kierownicy więc chyba nie powinienem narzekać.
Niestety długo na szczycie nie można siedzieć i trzeba pokonać stromy i nieprzyjemny zjazd.
Potem na Okraj z wiatrem w plecy to była bajka 25 km na godz.

Czas podjazdu na Lvi Dul 28 min. Na szczycie po 1h59min od wyjścia z domu. Wszystko zgodnie planem. Po przyjeżdzie do domu ból stóp. Myślę, że to chyba wina wysłużonych już butów. Chyba będzie wydatek...

Route 2 614 588 - powered by www.bikemap.net




  • DST 96.98km
  • Czas 04:16
  • VAVG 22.73km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • Podjazdy 1150m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wojcieszów-Kapella-Jelenia Góra-Karpacz Biały Jar-Kowarska

Wtorek, 20 maja 2014 · dodano: 20.05.2014 | Komentarze 0

Przepiękna letnia pogoda więc i wypad musiał być piękny. I był. Wreszcie pojechałem na Kapellę od strony Wojcieszowa. Widok był oczywiście też przepiękny. Podobnie jak zjazd do Jeleniej Góry. Potem postanowiłem, że skoro czuję się ok to skoczę do Karpacza. Nie mogłem sobie odmówić jazdy wprost w kierunku Śnieżki w taką pogode! Dojechałem do Białego Jaru by w pobliskiej Żabce uzupełnić prowiant. Potem wiedziałem, że czeka mnie sztruksik w Ściegnach. Zjazd przez Karpacz wypadł świetnie...62 km na godz. Na sztruksiku 12-15 km na godz...
Przełęcz Kowarska w tlenie i tak z bananem na twarzy dosłownie i w przenośni wróciłem do szarej rzeczywistości...
Oto widok z Kapelli

Mapka

Route 2 609 966 - powered by www.bikemap.net




  • DST 57.82km
  • Czas 02:24
  • VAVG 24.09km/h
  • Podjazdy 720m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dookoła Rudaw. Przygody ze zwierzętami i rekord trasy.

Poniedziałek, 19 maja 2014 · dodano: 19.05.2014 | Komentarze 3

Od rana rozpierała mnie energia. Nie zastanawiając się ruszyłem na jedną z ulubionych tras. W Miedziance, właściwie przed Miedzianką zaatakował mnie duży obśliniony pies. Nie dało rady jechać. Zatrzymałem się a on trącał pyskiem moją nogę i szczekał. Czekałem aż zjawi się jakiś ludź zza płota. W końcu jakiś autochton się wychylił i pyta się - bystrzak! - czy on na mnie szczeka...Wołam żeby tu podszedł i go ode mnie zabrał. Po wielu dłużących się chwilach właściciel ciężkim krokiem i z takim samym jak się okazało językiem począł zmierzać do bydlęcia. Ja się w ogóle nie mogłem ruszyć, jeszcze tak nie miałem. Zwykle po postoju pies się nudził i jechałem dalej. Ten był na mnie zawzięty. Uciekał od właściciela i zajmował pozycję do ataku aż ruszę. Czekałem aż razem z ze swym panem się oddalą, przygotowałem sobie odpowiednie przełożenie i pie...łem sprinta aż mnie samochody nie mogły minąć!
Potem w Trzcińsku coś mi wleciało pod koszulkę i użądliło. Zatrzymałem sie, czułem i słyszałem, że brzęczy i się wije. Z rzuciłem koszulkę i wszystkie rzeczy z niej na drogę, wytrzepałem. Międzyczasie jeszcze dwa razy mnie to coś użądliło a ja się modliłem by nie była to pszczoła...Chyba nie była.
I tak w rekordowym czasie zjawiłem sie po 1h26min od wyjazdu z domu na Przełęczy Pod Średnicą/Gruszkowskiej. Jak zwał tak zwał.
Foto bo widoczność była niezła.

Następnie po 1h58min zaliczyłem Kowarską i szybki zjazd do Kamiennej. Od Pisarzowic rozluźniająco. Pomimo tego, że wciąż coś mi przeszkadza i pobolewa w stopach to jeżdżę coraz lepiej więc staram się myśleć pozytywnie.
Do tego dużą dawkę energii dało mi dziś rano wysłuchanie Judas Priest do śniadanka. Och naszło mnie na wspomnienia genialnego koncertu w Katowicach z przed kilku lat!
http://www.youtube.com/watch?v=fI4tR_3ZNo0

Route 1 481 301 - powered by www.bikemap.net

Zrobiłem taki czas jak z Panem Edkiem jeśli dobrze pamietam...




  • DST 56.42km
  • Czas 02:40
  • VAVG 21.16km/h
  • Podjazdy 890m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okraj i Rędzińska.

Czwartek, 15 maja 2014 · dodano: 15.05.2014 | Komentarze 2

To sobie dzisiaj zafundowałem górecki...

Ubrałem dziś getry termo bo czekał mnie lodowaty zjazd z Okraju. Na szczycie warunki ciężkie. Szkoda gadać.

Potem postanowiłem jeszcze zaliczyć Rędzińską. Tam spotkałem jednego kolarza. Był ubrany na krótko...

Wracałem uradowany, że udało mi się te dwie solidne góry na jednym treningu zaliczyć i to w ciężkich pogodowo warunkach.

Route 2 602 382 - powered by www.bikemap.net




  • DST 58.35km
  • Czas 02:28
  • VAVG 23.66km/h
  • Podjazdy 520m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wałbrzych -pętelka i Pisarzowice.

Środa, 14 maja 2014 · dodano: 14.05.2014 | Komentarze 0

Z Głuszycą nie wypaliło, Andrzejówkę odpuściłem na rzecz Rędzińskiej lecz tam lał deszcz więc też nie wypaliło to w Pisarzowicach postanowiłem zawrócić do domu.
I tak było fajnie.

Route 2 601 208 - powered by www.bikemap.net




  • DST 26.79km
  • Czas 01:07
  • VAVG 23.99km/h
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kólłko Witkowskie. Wygrał deszcz.

Poniedziałek, 12 maja 2014 · dodano: 12.05.2014 | Komentarze 2

Niestety piękne plany spłynęły deszczem i zimnem...Co z tego, że padało przelotnie jak po kilku minutach deszczu przemarzłem jakbym nogi do lodu włożył. Potem przerwa i znów chmura zanim człowiek wyschnie. Niestety padało wszędzie gdzie chciałem pojechać.




  • DST 78.00km
  • Czas 03:15
  • VAVG 24.00km/h
  • VMAX 68.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 730m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

ANDRZEJÓWKA-MIEROSZÓW-GRZĘDY

Sobota, 10 maja 2014 · dodano: 10.05.2014 | Komentarze 4

Tuz przed wyjazdem, przy wynoszeniu roweru poszła mi dętka. Już miałem zrezygnować z jazdy ale uwinąłem sie ze zmianą dosyć szybko jak na mnie. Zapewniło mi to dodatkową rozgrzewkę. Wiatr dziś hulał nieźle ale jak się człowiek dobrze rozkręci i nastawi to idzie jechać...Rozpocząłem baaardzo spokojnie i stopniowo co ok. 15 minut dodawałem trochę w pedały. Tak się rozkręciłem, że nie miałem nawet czasu by pozdejmować z siebie parę rzeczy...Pociłem się ale cisłem!!! I wydaje mi sie, że fajną traskę wycisłem bądź wycisnąłem co widać na mapie. Asfalt nowy w Grzędach cieszy oczy i oponki ale trzeba uważać by nie przysnąć...każda bajka kiedyś się kończy!

Route 2 595 491 - powered by www.bikemap.net




  • DST 73.46km
  • Czas 03:12
  • VAVG 22.96km/h
  • Podjazdy 730m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Siedmica czyli w Krainie Trzech Wąwozów.

Poniedziałek, 5 maja 2014 · dodano: 05.05.2014 | Komentarze 2

Strasznie się dziś zmęczyłem bo miałem pecha do wiatru. Tak w ogóle to wg ICM miało dziś nie wiać i bardzo na to liczyłem. Niestety w kierunku Bolkowa miałem wiatr w twarz a gdy wracałem kierunek zmienił sie na południowy i znów w gębę...
Dziś nowe tereny, i mimo wszystko bardzo się cieszę, że zrobiłem rekonesans nowej trasy. Bardzo ciekawy krajobraz i zachęcam wszystkich do wypadu w okolice Parku Chełmy. W Siedmicy cudny dywanik asfaltowy. Warto dodać, że także w Świnach jest wylana nowa gładź! Trasa wydawała się lekka patrząc na mapę, ale od Paszowic mamy cały czas podjazd aż do rezerwatu Buki Sudeckie. Przed lasem jest złudzenie optyczne - droga wygląda na płaską a musiałem wrzucić najlżejszy bieg. Nie mogłem uwierzyć w co widzę a co czuję jadąc!

A tutaj to pojechałem na czuja...Na szczęście wybrałem dobrą drogę, choć miałem nadzieje, że to już koniec podjazdów pod wiatr...

Dopiero teraz jak narysowałem mapę na bikemap to widzę, że ta trasa to wcale nie takie byle co...

Route 2 588 097 - powered by www.bikemap.net




  • DST 54.12km
  • Czas 02:12
  • VAVG 24.60km/h
  • Podjazdy 420m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bolków. Pętla pół na pół...

Niedziela, 4 maja 2014 · dodano: 04.05.2014 | Komentarze 0

Połowa wolno, połowa szybko. Z powrotem 3x mocno pocisnąłem. Nazwałbym to interwałami ale nie było to regularne więc niech pozostanie, że było mi spieszno do K.G.

Route 1 562 078 - powered by www.bikemap.net