Info

Suma podjazdów to 158401 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Wrzesień1 - 0
- 2015, Wrzesień2 - 4
- 2015, Sierpień12 - 6
- 2015, Lipiec8 - 7
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj15 - 15
- 2015, Kwiecień13 - 10
- 2015, Marzec7 - 6
- 2014, Październik13 - 18
- 2014, Wrzesień13 - 15
- 2014, Sierpień13 - 12
- 2014, Lipiec14 - 16
- 2014, Czerwiec9 - 16
- 2014, Maj9 - 13
- 2014, Kwiecień9 - 7
- 2014, Marzec9 - 22
- 2014, Luty8 - 9
- 2014, Styczeń2 - 2
- 2013, Grudzień2 - 1
- 2013, Listopad9 - 10
- 2013, Październik14 - 22
- 2013, Wrzesień9 - 14
- 2013, Sierpień15 - 9
- 2013, Lipiec13 - 12
- 2013, Czerwiec13 - 6
- 2013, Maj12 - 9
- 2013, Kwiecień7 - 2
- 2012, Listopad8 - 0
- 2012, Październik9 - 0
- 2012, Wrzesień9 - 0
- 2012, Sierpień4 - 0
- 2012, Lipiec7 - 0
- 2012, Czerwiec12 - 2
- 2012, Maj15 - 5
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec15 - 8
- 2012, Luty1 - 0
- DST 36.31km
- Czas 01:41
- VAVG 21.57km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt merida road 880
- Aktywność Jazda na rowerze
K.G. , Krzeszów,Chełmsko Śl., Lubawka, Błażkowa, Janiszów, K. G.
Niedziela, 25 marca 2012 · dodano: 25.03.2012 | Komentarze 2
Bardzo przyjemna jazda odpoczynkowa. Teraz należy stawiać na objetość treningu a nie na intensywność.
Znów zbyt ciepło się ubrałem, ale jak się mieszka na takim terenie to bądź tu mądry...W miejcach zacienionych i pod wiatr było zimno. Jadąc na południe promienie słonca nieźle przypiekały.
Wybrałem taką trasę aby nie kusiło mnie zwiększanie intensywnosci. Nie chodzi tu o brak podjazdów ale...stan dróg. Zapewniam, że droga do Chełmska Śl. wytrenuje u każdego cierpliwość, czujność i opanowanie nerwów. Podobnie początkowe kilometry od Lubawki do Błażkowej Doliną Bobru.
Chyba wyszło to co chciałem bo i szczypta kilometrów i zakwasów jakby mniej. Polecam takie długie wolne jazdy z podziwianiem widoków. A te dzisiaj były przednie.
- DST 43.30km
- Czas 02:05
- VAVG 20.78km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt merida road 880
- Aktywność Jazda na rowerze
Lodowce Okraju !
Sobota, 24 marca 2012 · dodano: 24.03.2012 | Komentarze 2
No sobie wreszcie pojechałem! Myślałem, że będzie gorzej ale z takimi widokami to sie zawsze da radę. Nie wiem w jakim czasie wjechałem na Kowarską, Rozdroże i Okraj ale kogo to obchodzi. Na szczycie, po stronie czeskiej gdzie zwykłem odpocząc na ławeczkach przy parkingu potężne ilosci śniegu, który przeszedł juz taką metamorfozę, że blisko mu do firnu...
Oparłem rower 1,5 m lodową ścianę, zjadłem banana, poprosiłem parkę sympatycznych narciarzy o fotki po czym udałem sie wygrzać do słońca kolana na przyschroniskowej ławeczce.
Zjazd w tych warunkach trudny ze względu na piasek, nowe dziury, zimno a do tego dochodzi lekkie wypadnięcie również ze "zjazdowej" formy. Odczuły to także moje mięśnie pleców. Do Kamiennej Góry jechałem sobie wolniutko z wysoką kadencją by zlikwidować zakwasy.
Wrażenia na celujący choć forma na dst.Lodowiec "Merida"!
© FlanelosHorni Mala Upa/Okraj 24.03.2012
© Flanelos
- DST 28.91km
- Czas 01:16
- VAVG 22.82km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt merida road 880
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętla Pańskie Błonia - tlen, kadencja i psy
Wtorek, 20 marca 2012 · dodano: 20.03.2012 | Komentarze 0
Miałem dziś nie jechać bo w kolanach "coś tam, coś tam" ale skusiła mnie pogoda. Słonce, dosć słaby wiatr (przynajmniej w mieście) i nie tak ciepło by się spokojną jazdą przegrzać.
Do Marciszowa wiatr boczny z NW trochę utrudniał, zwłaszcza gdy starałem się jechać najspokojniej jak to tylko możliwe. Nawet zimnawo bywało. Dwa nieprzyjazne pieski we wsi na ul. Głównej.
Skręcam na Janowice - kolejne dwa pieski zrywają sie do kibicowania - dobrze, że nie mam pulsometru...
Podjazd od Ciechanowic do zjazdu na Marcisz w super tempie, formie i kadencji 21km/h a potem juz zjaździk z wiatrem bez wysiłku 48km/h i zrywają się za mną Szczekuś Większy i Szczekuś Mniejszy. Zrezygnowali gdy z naprzeciwka nadjechał bus. W Marciszowie równe tempo 30km/h, kolejny piesek i sru ze skrzyżowania na DK nr5 na Kamienną. Starałem się kręcić najszybszy młynek jaki dam radę, szczególnie od Dębrznika.
Chyba już niedługo jakieś górki bo na podjazdach dobrze idzie i nic mi wtedy nie dolega. Ale to może na razie złudzenie.
- DST 28.89km
- Czas 01:15
- VAVG 23.11km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt merida road 880
- Aktywność Jazda na rowerze
Marciszów - Pętla Pańskie Błonia
Niedziela, 18 marca 2012 · dodano: 18.03.2012 | Komentarze 0
Dziś wyraźnie poczułem wzrost formy pomimo wiatru oraz tego, że już chyba nigdy nie przyzwyczaję się do jazdy w nogawkach. Trzymam się jednak zasady, że poniżej 20 stopni = zakryte kolana.
Do Marciszowa dojechałem bardzo szybko pomimo małej tarczy a za Marciszowem skręciłem w lewo na Janowice by mijając po lewej stronie drogi tzw. Pańskie Błonia (teren z ładnymi zakolami Bobru pokryty roślinnością trawiastą z madami o dużej miąższości) dojechać do centrum Ciechanowic. Z tamtąd do Marcisza 4km i rześko pokonany podjaździk. Trochę zgrzałem się już przed samą Kamienną ale nie chciało mi się juz zatrzymywać i pozbywać nogawek...
Ogólnie jestem jednak zadowolony.
- DST 30.77km
- Czas 01:25
- VAVG 21.72km/h
- Sprzęt merida road 880
- Aktywność Jazda na rowerze
Wiatrak
Sobota, 17 marca 2012 · dodano: 17.03.2012 | Komentarze 2
Dziesiąty wypad w tym roku i trafiłem w dziesiątkę z doborem trasy do aktualnego samopoczucia. Po 20min40s stacja kolejowa Marciszów, następnie w Jaczkowie na NNE i po ok 35min moim oczom ukazał się piekny wiatraczek w Gostkowie. Widoki dziś były przednie, a teren jednak dość niedoceniony. Spróbowałem poszukać drogi na Domanów i zamknąć trasę pętlą ale niestety po zasięgnięciu opinii tamtejszego tubylca zmuszony byłem na powrót tą samą trasą. Nie byłem tym faktem pocieszony ze względu na "gościnność" gostkowskich piesków ale - jak to się mówi - wiedziałem, że tak będzie.
P. S. Z drogi z Sędzisławia w kierunku DK nr5 bardzo ładna panorama Gór Lisich. Tak oczywista, że nie zwraca się często uwagi...
- DST 57.02km
- Czas 02:35
- VAVG 22.07km/h
- VMAX 54.00km/h
- Sprzęt merida road 880
- Aktywność Jazda na rowerze
Sokołowsko Unplugged Tour
Czwartek, 15 marca 2012 · dodano: 15.03.2012 | Komentarze 0
Wiatr nieco osłabł i zmienił kierunek na SW wiec postanowiłem udać się gdzieś na południe aby z powrotem wiatr był moim sprzymierzeńcem. Wycieczka miała byc dziś jeszcze w miarę spokojna i krótka ale po porannych nieudanych zakupach spodenek kolarskich w Lidlu(o tym później) musiałem sie solidniej przejechać.
Kocham Sokołowsko za wszystkie wady i zalety tej miejscowości. Moim zdaniem doskonale nadaje sie jako miejsce ekranizacji, którejś z licznych (właście to juz niezliczonych) powieści Stephena Kinga. Uwielbiam krajobraz tej części Gór Kamiennych. Dojechałem tam dzisiaj dosyc świeży. Z powrotem też dobrze mi się jechało, nawet z dużą tarczą. Niestety juz w samej kamiennej Górze, dokładnie po wjechaniu na ul. Spacerową tak nagle odcieło mi prąd, że prawie stanąłem! Zdażyło mi sie to chyba pierwszy raz w życiu choc na rowerze jeżdżę nie od dziś. No ale wszystko trzeba przeżyć.
P. S. Napaliłem sie dzisiaj na kupno spodenek kolarskich w Lidlu. Potrzebowałem właśnie takich 3/4 za kolano bo idzie wiosna(w krótkich za zimno a długie to dla mnie piekło przy ok. 15-17 stopniach).
Po pierwsze: kolor niebieski okazał sie na miejscu cmentarnym fioletem(chyba że noszone z koszulką Dee Purple!),
Po drugie: Wkładka żeczywiście dobra ale o jej integracji z materiałem to bym nie powiedział...
Po trzecie: co zjadłem nerwów przy zwrocie to moje...
P. S. S. Nadal nie rozgryzłem jak tu dodać zdjęcie.
- DST 20.74km
- Czas 00:55
- VAVG 22.63km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt merida road 880
- Aktywność Jazda na rowerze
Wichrowy Krzeszów
Wtorek, 13 marca 2012 · dodano: 13.03.2012 | Komentarze 0
Typowa jazda odpoczynkowa trwała jedynie od Kamiennej Góry do Jawiszowa(10,10km w czasie 23 min). Dojechałem do końca asfaltu i w tył zwrot - prosto na ścianę wiatru. Od Krzeszowa do Kamiennej wiało tak mocno, że nie mogłem bezpiecznie stanąć na pedałach, a musiałem bo nawet na 39/24 nie dawałem rady się przepychać. Kiedy mijał mnie tir prawie wylądowałem w rowie. Do tego dziury.
Aby do jutra...
- DST 21.89km
- Czas 00:58
- VAVG 22.64km/h
- VMAX 58.50km/h
- Temperatura 6.5°C
- Sprzęt merida road 880
- Aktywność Jazda na rowerze
Przełęcz Domanowska
Niedziela, 11 marca 2012 · dodano: 11.03.2012 | Komentarze 0
Dziś walka z silnym NW wiatrem podczas jazdy w kierunku Marciszowa. Ledwo trzymałem 20 km/h na najniższym biegu. W głowie modliłem sie o to co spotkało naszego kitesurfera - nagłe ustanie wiatru. Tylko, że w moim przypadku oznaczało by to koniec kłopotów. Z powrotem za to bajka - ok. 40 km/h do Dębrznika!
Czas do Domanowa-Termometru 34min.
- DST 17.63km
- Czas 00:46
- VAVG 23.00km/h
- Sprzęt merida road 880
- Aktywność Jazda na rowerze
Marciszów na mokro
Sobota, 10 marca 2012 · dodano: 10.03.2012 | Komentarze 0
Miała być krótka jazda regeneracyjna i chyba tak wyszło, ponieważ czuję się nieco mniej obolały niż po wczorajszym "wyskoku". Deszcz zaczął padać zaraz jak minąłem Ptaszków i tak już zostało. Czas do Marciszowa (skrzyżowanie) 22min. Z powrotem jechałem wolniej bardzo często zmieniając biegi nawet na małe Kolejowe Premie Górskie.
Na koniec ostrzeżenie aby nie ruszać z impetem na ul. Katowicką po wyczekanej zmianie świateł - na 90% grozi to wjechaniem w ostrokrawędzistą dziurencję!!! Stan ulicy jest moim zdaniem tragiczny.
- DST 31.01km
- Czas 01:30
- VAVG 20.67km/h
- VMAX 49.50km/h
- Temperatura 3.5°C
- Sprzęt merida road 880
- Aktywność Jazda na rowerze
"Cisowianka"
Piątek, 9 marca 2012 · dodano: 09.03.2012 | Komentarze 0
Postanowiłem pomęczyć się dzisiaj w nieco atrakcyjniejszych krajobrazach. Trasa na Przełęcz Kowarską i z powrotem.
-Wiatr?
-Był!
-Słońce?
-Było!
-Śnieg?
-Był!
-Woda i piasek?
-Były!
-Forma?
-Co?
-No forma...
-($%^@**|"*)
Jeśli ktoś pamięta kolarzy z reklamy cisowianki to ja pewnie dzisiaj wyglądałem tak samo. Czas na Przełęcz Kowarską 53 wymęczone minuty - o 15 min wolniej niż w tzw. sezonie. Zjeżdżałem powoli co by czyszczenia roweru szczoteczka do zębów nie było. Na koniec micha makaronu z sosem, banan, magnez, trzy "michałki" i relax przy świeżo zdobytych winylach Tori Amos...
A jutro to aby przed deszczem zdażyć.