Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Flanelos z miasteczka Kamienna Góra. Mam przejechane 17212.02 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.81 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 158401 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Flanelos.bikestats.pl
  • DST 53.00km
  • Czas 01:59
  • VAVG 26.72km/h
  • Podjazdy 360m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czadowo pokoncertowo!

Poniedziałek, 6 lipca 2015 · dodano: 06.07.2015 | Komentarze 0

Dziś do południa czułem się fatalnie z powodu alergii. Ledwo wróciłem z miasta to musiałem się położyć. Czułem się jakbym miał gorączkę i grypę...Ale o magicznej godz. 13.20 nagle poczułem orzeźwienie i postanowiłem jednak udać się na rower. Dyspozycja przeszła moje oczekiwania wyszedł świetny trening z mocnym tempem od Mieroszowa na szczyt Wałbrzych - Glinik. Od wyjazdu z domu zameldowałem się na tej górce po 1h16min. Potem powrót pod wiatr a ja nie zwalniałem tylko cisnąłem z blatu przez Boguszów. Uspokoiłem się dopiero od Czarnego Boru bo nieco wypadłem z rytmu po długim postoju na skrzyżowaniu.
Uff... było ekstra dziś!!!

A w sobotę dane mi było zobaczyć legendę heavy metalu zespół SAXON oraz po raz drugi w życiu niezwykłego gitarzystę Zakka Wylda ze swym Black Label Society. Takie legendy przybywają do Wrocławia a frekwencja była bardzo niska. Nie potrafię tego zrozumieć...
W każdym razie to było muzyczne metalowe misterium zwłaszcza, że Saksoni dali się uprosić i zagrali wielbioną przez Polaków balladę Broken Heroes!

Route 3 132 142 - powered by www.bikemap.net




  • DST 56.00km
  • Czas 02:18
  • VAVG 24.35km/h
  • Podjazdy 880m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mocne akcenty na Okraju.

Czwartek, 2 lipca 2015 · dodano: 02.07.2015 | Komentarze 3

Dzisiaj od początku wiedziałem gdzie i jak chcę pojechać. Chciałem się 2x maksymalnie zmęczyć pod górę aby przyzwyczaić organizm przed Szklarskim Klasykiem gdzie moim zdaniem kluczowe będzie utrzymanie się z innymi na 12km podjeździe ze Świeradowa do Szklarskiej Poręby. Sam mam kiepskie wspomnienia z tego odcinka drogi, gdyż monotonna prosta pod górę zdaje się nie mieć końca i siada na psychikę...
A zatem, dziś pojechałem tak:
Na Kowarską 40min48s i tegoroczny rekord!
Na Okraj 1h6min29s i to również mój tegoroczny rekord i trzeci wynik w życiu jeśli chodzi o czas liczony z domu!
Potem zjechałem w dół do tzw. Dołka po czeskiej stronie w 9min35s i znów pod górę. Czas tego odcinka podjazdu to 24min35s. Kręciłem maksymalny młynek.
Zjeżdżając z Okraju już do domu mignął mi Ostro-Kołowiec. Nie wiem kto to był ale pozdrawiam!
Jedno się nie udało - maksymalnie zmęczyć...Czyli mogłem pojechać jeszcze lepiej tylko może się bałem...

A w sobotę SAXON! Bo serce mam Heavy MetaLove...

Route 3 125 219 - powered by www.bikemap.net





  • DST 63.00km
  • Czas 02:41
  • VAVG 23.48km/h
  • Podjazdy 880m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kowary-Karpniki-Gruszków

Środa, 1 lipca 2015 · dodano: 01.07.2015 | Komentarze 0

Route 3 123 462 - powered by www.bikemap.net




  • DST 50.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 25.00km/h
  • Podjazdy 700m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przełęcz pod Średnicą i powrót. Mocno z defektem przerzutki.

Poniedziałek, 29 czerwca 2015 · dodano: 29.06.2015 | Komentarze 0

Niestety przerzutka wciąż rozlegulowana ale mimo wszystko pojechałem. Najpierw nie wchodziło na 24T a potem nie działało 28T. W
związku z tym pod górę musiałem jechać ciężej. Wyszedł więc intensywny trening.
Na Kowarską czas 43 min
Przełęcz pod Średnicą 1h7min
Powrót na Kowarską z PpŚr - 27 min

Route 3 119 496 - powered by www.bikemap.net





  • DST 35.00km
  • Czas 01:15
  • VAVG 28.00km/h
  • Podjazdy 140m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tempo. Hold The Line!

Czwartek, 25 czerwca 2015 · dodano: 25.06.2015 | Komentarze 2

Przed wyruszeniem przewrócił mi się rower i potem walczyłem z rozregulowaną tylną przerzutką. Nie poddałem się postanowiłem mimo defektu kontynuować jazdę. Udało się w miarę szybko szybko zrobić trasę na Grzędy i Krzeszów. Coś tam kłuło w łydce ale kogo by nie bolało jeśli...dzień wcześniej znów zaliczyłby stanie na koncercie...
Tym razem nie mogłem odmówić sobie występu legendy rocka TOTO. Zespołu słucham od 6 roku życia - to była moja druga kaseta w życiu. Do tej pory nie udało mi się ich zobaczyć na żywo. Marzenie spełnione a dwugodzinny koncert exelent! Gdyby to nie był blog rowerowy to chętnie zamieściłbym relacje...





  • DST 35.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 26.25km/h
  • Podjazdy 140m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grzędy-Krzeszów

Poniedziałek, 22 czerwca 2015 · dodano: 25.06.2015 | Komentarze 1

Powrót po przerwie, że tak powiem ''muzyczno-podróżniczej''. I rysowniczej...Wszystko ok - nie zapomniałem jak się jeździ!







  • DST 52.00km
  • Podjazdy 1010m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jelenka.

Niedziela, 7 czerwca 2015 · dodano: 07.06.2015 | Komentarze 3

Gdy zobaczyłem ten wał chmur wiedziałem, że widoków nie będzie...


No ale wjechało się! Choć muszę przyznać iż na przełożeniu 39/28 zbyt często nie będę tam gościł. Przydałaby się korba kompaktowa.

Temperatura na szczycie...

No i w tej mgle trzeba zjechać

Route 3 076 597 - powered by www.bikemap.net




  • DST 64.50km
  • Podjazdy 1120m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cestnik

Piątek, 5 czerwca 2015 · dodano: 05.06.2015 | Komentarze 0

Przepiękna bezchmurna pogoda i nawet wiatr wyjątkowo nie dokuczał. Po wczorajszym lajcie czułem się świeżutko i postanowiłem sprawdzić co słychać w okolicach Cestnika pow. Horni Alberice. Podjazd od strony Okraju od razu stromy. Kilka wypłaszczeń ale i tak w pamięci zostają stromizny. Cicha i wąska spokojna droga. Dojechałem do skrzyżowania i dalej mym oczom ukazał się nowiutki asfalcik w stronę Hornich Alberic przez przedmiotowy Cestnik. Widoczki co prawda tylko między drzewami ale jedzie się fantastycznie. Dojechałem do Cestnika a potem zajrzałem jeszcze nieco w dół czy oby asfalt się nie kończy...Wygląda na to, że prowadzi do samych Alberic...Nie miałem ochoty na zjazd aż do Marsova więc wróciłem do U Kostela i zjechałem w dół tym razem zachodnią stroną dolinki. Zwykle tamtędy podjeżdżam, tym razem trochę karkołomny zjazd ale za to piękny widokowo. A potem po staremu na Okraj z lekką wysoką kadencyją. Ale szybko mi dziś trening zleciał. Mam niedosyt i tak powinno być za każdym razem.
P.S. Dziś drugi raz w ciuchach Ostrego Koła.
Poniżej dowody rzeczowe:


No i ten zjazd...

P.S.S. I jeszcze pozdrowienia dla kolarza z Karpacza, który gonił mnie od Kowarskiej podobno...Jechał na Rędziny. Kusiło mnie ale się powstrzymałem.

Route 3 072 314 - powered by www.bikemap.net




  • DST 80.50km
  • Podjazdy 900m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla Duży Koń z języczkiem

Czwartek, 4 czerwca 2015 · dodano: 04.06.2015 | Komentarze 0

Tytuł nawiązuje oczywiście do kształtu trasy w kształcie głowy konia...

Pojechałem najpierw sprawdzić dokąd sięga nowy asfalt w Niedamirowie. Niestety tylko i aż do końca wsi. To i tak dobrze bo ów podjazd jest naprawdę klawy i można sobie tam ćwiczyć np powtarzanie wspinaczki. Długość i nachylenie w sam raz jak dla mnie. Dalej pojechałem już na Zacler i od Lubawki była to już standardowa pętla Mieroszowsko-Boguszowska. Pogoda dziś była idealna. Czułem, że fajnie się regenerują choć od jakiegoś czasu próbuję zwalczyć otarcia...
Starałem się przez cały czas utrzymywać jednakową kadencję i taki sam wysiłek. Chyba mi się założenie treningowe udało bo przyjechałem tak świeży że trzasnąć jeszcze z pięćdziesiątkę. Nawet mi się jeść nie chciało...Przewiozłem dziś w plecaku banana i dopiero w domu zjadłem.
Dziś wreszcie założyłem cały komplet Ostrego Koła. Było ok. a jak wyleczę w końcu kiedyś otarcia to będzie naprawdę ekstra.
P.S. Do tego nowe asfalty w Łącznej i przede wszystkim w dolnym Boguszowie - Gorcach.

Route 3 070 378 - powered by www.bikemap.net





  • DST 72.00km
  • Podjazdy 1170m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Okraj-Bouda Jana-Modranka-Upa-Okraj

Środa, 3 czerwca 2015 · dodano: 03.06.2015 | Komentarze 0

Dziś odkryłem najbardziej stromy zjazd w życiu...Po wjechaniu dość stromym podjazdem do Boudy Jana skierowałem się dalej prosto mijając po drodze m. in wyciąg z Upy na Portasky i takie oto piękne widoki:

Byłem ciekaw kiedy wreszcie zacznie się zjazd do Peca...W końcu droga zaczęła schodzić w dół. Co ja mówię! Spadać! Na początku myslałem, że zejdę z roweru i sprowadzę ale hamulce sprawowały się nad wyraz dobrze więc opanowałem strach, przesunąłem się jak najbardziej do tyły za siodełko - tak jak kolarze górscy - rozpocząłem zjazd z sercem w gardle...Pamiętam jak zjeżdżałem z Prazkiej Boudy do Peca to było baaardzo stromo ale nie aż tak jak tutaj...Może przesadzam, dlatego polecam innym harpaganom tę drogę. Może ktoś da radę podjechać to niech da znać jak było. Ja jestem szczęśliwy, że bezpiecznie zjechałem!
A zjechałem tu, koło pensjonatu Modranka.

P.S. Dziś na Okraju trenował jakiś zawodowiec. W czasie mojego jednego podjazdu on wjechał 4x! A potem jeszcze raz minął mnie pod górę po stronie czeskiej. Na spodenkach miał napisane Peter Sagan. Trochę był za szczupły na Sagana więc nie wiem kto to mógł być
ale jechał kosmicznie!

AKTUALIZJA! To był Bartosz Warchoł! Znalazłem jego fotę w internecie na profilu Petera Sagana. Ten sam rower, ten sam strój, ta sama twarz.

Route 3 068 074 - powered by www.bikemap.net