Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Flanelos z miasteczka Kamienna Góra. Mam przejechane 17212.02 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.81 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 158401 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Flanelos.bikestats.pl
  • DST 17.29km
  • Czas 00:43
  • VAVG 24.13km/h
  • Temperatura 17.5°C
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozgrzewka

Wtorek, 8 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 1

Takie mini interludium do Marciszowa i z powrotem.

Na szybkiej kadencji bo było chłodnawo a zaryzykowałem bez nogawek. Nogi nieco podleczone więc trzeba jakiś czas na spokojnie.




  • DST 29.23km
  • Czas 01:17
  • VAVG 22.78km/h
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Regeneracja

Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 03.05.2012 | Komentarze 0

Mam nadzieję, że udana. Wyjechałem nawet wcześnie więc zdążyłem przed burzami.
Pętelka w Marciszowie-Ciechanowicach.




  • DST 59.73km
  • Czas 02:43
  • VAVG 21.99km/h
  • Podjazdy 740m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Karpacz

Środa, 2 maja 2012 · dodano: 02.05.2012 | Komentarze 1

Nie wiem jak się będę po tym czuł, ale naprawdę miałem dziś wielką ochotę odwiedzić Miasto Pod Śnieżką.
Czas na Kowarską identyczny co do sekundy jak wczoraj czyli:47min21s
Czas do Karpacza 1h19min33s

Jak pisałem wcześniej pod górę czuję się świetnie choć to jeszcze oczywiście nie to. O Orlinku nawet nie myślałem-w końcu oprócz nóg ma się jeszcze tę Głowę co nie?
I tu ciekawa paralela - kto pamięta jak Jaś Fasola zdołał zmienic na plaży majtki na kąpielówki nie ściągając przy tym spodni(!) ten wie na jakie wyżyny pomysłowego sprytu może się człowiek wznieść...Ja dziś wzniosłem się na ćwierć tego co wykonał Jaś Fasola podczas wymiany picia w bidonie na stojąco bez podpórek ale na szczęście już nie w czasie jazdy...

A teraz, skoro pogoda w kolejnych dniach coraz gorsza to już tylko nie mogę się doczekać pierwszej Kamiennogórskiej Giełdy Muzycznej w tę sobotę. No i Podziemia trzeba za darmochę odwiedzic, pewnie pierwszy i ostatni raz bo za 12 PLN to żadna atrakcja.

Tej prędkości oczywiście pod górę nie przekraczałem:


#lat=50.776760540595&lng=15.89012&zoom=12&maptype=ts_terrain




  • DST 37.88km
  • Czas 01:34
  • VAVG 24.18km/h
  • Podjazdy 420m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla Rozdroże Kowarskie

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 1

Dałem sobie dzisiaj na wstrzymanie. Jeszcze się najeżdżę a trzeba się powoli regenerować. A co półtorej godziny jazdy to nie dwie i pół. Wiało dziś okrutnie więc pierwsze km po wyjechaniu z domu szły mi ciężko ale gdzieś tak po pół godzinie rozluźniłem się i rozkęciłem jeden z moich lepszych czasów tej trasy. Byłem tym faktem nieźle zdziwiony ale cóż-nie będę narzekał! Pod górę na stojaka jedzie mi się - odpukać - super lekko. Gorzej pedałując w dół - wtedy coś niecoś kłujnie.

P. S. Równo rok temu byłem we Wrocku na świetnych koncertach z okazji Thanks Jimi Festival. W tym roku sobie odpuściłem - Kasa zaoszczędzona, zdrowsze uszy i relaks na Meridzie - bezcenne!

#lat=50.748642462976&lng=15.93922&zoom=12&maptype=ts_terrain




  • DST 58.95km
  • Czas 02:40
  • VAVG 22.11km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Adrszpach, rekonesans

Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj coś nowego. Miało być Sokołowsko ale w ostaniej chwili skręciłem na Zdonov i jestem zadowolony. Nie jestem jeszcze pewien swojej dyspozycji bo wczoraj rozbolała mnie prawa noga więc zdecydowałem się że na Teplice i Golińsk przyjdzie jeszcze czas. Zobaczę tylko Adrszpasko-Teplicki Masyw i powrót tą samą drogą.
Krajobrazy bajkowe. Pepiki mieszkają tam sobie jak Hobbici. Mimo, że to poniedziałek czuć już majówkę bo z Kamiennej Góry to ledwo wyjechałem tyle samochodów a w Adrszpachu to już było morze pojazdów na parkingach.
Niby ciągle stękam i coś mnie boli ale po 60km jeżdżę więc już nie będę chyba tak narzekał. Wiem, że muszę powoli wyhamowywać ale jak to robić gdy pogoda tak cudna?!

Krizovy Vrch

Bajkowy krajobraz Zdonova

Merida w Adrszpachu




  • DST 63.75km
  • Czas 02:39
  • VAVG 24.06km/h
  • VMAX 62.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dookoła Rudaw Janowickich przez Wojanów, Łomnicę, Mysłakowice, Prz. Kowarską.

Piątek, 27 kwietnia 2012 · dodano: 27.04.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj to jestem szczęśliwy bo i pogoda dla mnie odpowiednia i tereny moje ulubione. Muszę przyznać, że w Kotlinie Jeleniogórskiej wiosna bardziej już dojrzała. W połączeniu z widokiem ośnieżonych Karkonoszy daje to wysoki poziom endorfin. Naprawdę trudno w kraju o bardziej malownicze tereny, a poznałem 75% Polski...I nie mówię tego bo jestem lokalnym patriotą.
A teraz konkrety:
Czas z domu do Miedzianki 45min, Pałac w Wojanowie 1h15min, Przełęcz Kowarska równo 2h11min.

P.S. Ostrzegam wszystkich harpaganów przed zjazdem w Miedziance - tedziury są naprawdę głebokie i trzeba jechać właściwie środkiem lub lewą stroną by być bezpiecznym. Rekordy prędkości to nie tam, lepiej w Czarnowie koło Dolomitów gdy nie ma "Chwastków"!

No i nie omieszkałem fotek:
Wojanów


Urokliwie usytuowana reklama




  • DST 29.92km
  • Czas 01:15
  • VAVG 23.94km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowy podjazd w Ciechanowicach

Czwartek, 26 kwietnia 2012 · dodano: 26.04.2012 | Komentarze 0

Te trzy dni do ciepłego czwartku dłużyły mi się jak trzy tygodnie. Nie miałem dziś dobrego humoru z powodu hulającego fenu. Na naszych terenach zawsze coś za coś. Przed wyjazdem sprawdziłem jeszcze prognozę wiatrową, z której wynikało słabnięcie wiatru od godz. 15. Ja wyczakałem do 14.30 i pomyślałem sobie - będzie co ma być!
Do Marciszowa(skrzyżowanie) zatem czas 18min45s, szczyt odkrytego podjazdu- 36min.
Wiało prawie jak na Śnieżce! Ale cóż trzeba było ostrożnie, bez naginania wrócić do domu z pozytywnymi myślami o jutrze. Bo sobota i niedziela mają być wietrzne...

Widok z podjazdu:




  • DST 29.92km
  • Czas 01:17
  • VAVG 23.31km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ciechanowice na luzie

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 22.04.2012 | Komentarze 0

Taka sobie przejażdżka aby zapomnieć o wczorajszym. Odpowiednia pogoda, choć pod koniec trochę już mnie przypiekało słoneczko w nogi ale bez tragedii. Gdzie mi się spieszy. To dopiero połowa okresu podstawowego w moim przypadku.

Oby do czwartku kiedy ma być 20 stopni.




  • DST 20.87km
  • Czas 00:53
  • VAVG 23.63km/h
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grad, wiatr, zimno i do D.

Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 21.04.2012 | Komentarze 0

O dzisiejszym wypadzie to chcę jak najszybciej zapomnieć. Chciałem sie spokojnie wtoczyć na Kowarską i z powrotem ale kilka minut po wyjeździe z domu musiałem zmienić plany.
Gdy tylko wyjechałem na ul. Jeleniogórską zaszło mi słońce i zrobiło się cholernie zimno. Miałem jeszcze nadzieję, że rozgrzeję się na górce koło Pisarzowic. Nic bardziej mylnego - w połowie podjazdu zaczął walić we mnie grad a gdy uniosłem głowę zobaczyłem nad górami całe skupisko takich wrednych wypiętrzonych cumulusów. Dojechałem na górkę i dałem nura w tymże gradzie w dół do wsi i heja na Kamienną rozgrzać się. Nogi to miałem jeden lód. W mieście już było sucho więc pokręciłem kilka rund po Wojska i Spacerowej. Zobaczyłem, że wszędzie się chmurzy więc motywacja spadła i odbiłem do domu nieźle wk...y.

Oby tylko ta jazda dała jakieś pozytywy bo tyle się namęczyć przy 20km to byłoby bez sensu. W końcu to też jest Another Brick in Wall jak by nie patrzeć...

P.S. Oczywiście po powrocie do domu wypogodziło się, przestało wiać a temperatura doszła do 15 stopni. Ach jak mnie ta pogoda nie lubi!




  • DST 34.47km
  • Czas 01:28
  • VAVG 23.50km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ciechanowice oraz test nowych spodenek

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 0

Miałem dzisiaj mieć jeszcze przerwę ale jak kupiłem sobie nowe spodenki to już nie miałem ochoty ich ściągać. No i po drugie trzeba było jakoś uczcić pierwszą rocznicę łódzkiego koncertu "The Wall" Rogera Watersa, tóry wciąż mi w pamięci gra. Duży dystans na razie nie wchodzi w tę "grę' z uwagi na jakieś tam moje dolegliwości ale wypad nr. 25 i nowe akcesorium w postaci wspomnianych spodenek to już wystarczający powód by nie siedzieć w domu.
Najpierw dwie rundy wokół centrum na rozruch a potem do Marciszowa i dalej do Ciechanowic żeby się trochę tam pokręcić. Widoczki ładne, prace przy pałacu chyba wciąż trwają i tylko żałować, że nowego asfaltu nie wylano do samej Miedzianki. Była by fajna alternatywa dla już znanej i objeżdżonej drogi.

P.S.Po podwyższeniu siodełka teraz bóle dwugłowych tak więc wciąż trzeba szukać złotego środka. A do spodenek, jak do wszystkiego co nowe jeszcze muszę się przyzwyczaić aby obiektywnie ocenić.

Widok na Góry Ołowiane z drogi Ciechanowice-Miedzianka © Flanelos