Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Flanelos z miasteczka Kamienna Góra. Mam przejechane 17212.02 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.81 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 158401 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Flanelos.bikestats.pl
  • DST 39.67km
  • Czas 01:40
  • VAVG 23.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rundy jak na torze potem "sztruksik", Chełmsko i powrót

Niedziela, 5 maja 2013 · dodano: 05.05.2013 | Komentarze 2

Wszoraj byłem bez nogawek dziś mimo słońca musiałem się z nimi przeprosić...Na początku mi spadały i z nerwów już chciałem wracać ale się nie dałem i postanowiłem, że zrobię sobie chociaż rundy Spacerowa-Wojska polskiego bo ruch niewielki i mały wiatr na Spacerowej...Kręciłem się coraz szybciej aż nie wiem po ilu kółkach zaadaptowałem się do nogawek i rozruszałem nogi na tyle by odbić dajmy na to-znów na "sztruksik"! No tempo nawet trzymałem i rytm. Sprawdziłem jeszcze jak daleko sięga nowy asfalt od Jawiszowa do Olszyn. Jest duuuuużo lepiej niż przed rokiem ale kawałek do Chełmska jeszcze nie dociągnięty. Ale to już niewiele....Poczekamy!
#lat=50.728834046217&lng=16.048725&zoom=12&maptype=hybrid




  • DST 23.59km
  • Czas 01:04
  • VAVG 22.12km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 180m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jak w przełajach....

Sobota, 4 maja 2013 · dodano: 05.05.2013 | Komentarze 0

Licznik mi się włączył dopiero na ul. Kościuszki więc czs i dystans do poprawienia ale nie to jest najważniejsze...
Ja nie nie wiem jak moje opony to przeżyły ale najpierw do Krzeszowa "sztruksik" potem musiałem skrócić trasę więc wybrałem Lipienicę...Do szczytu przed Lubawką slalom między żwirem a kraterami oraz jazda błocie poboczem 2km/h za korkiem samochodów. Potem z góry to już w ogóle masakra....Jeden potok z kamieniami....
#lat=50.744066754247&lng=16.035645&zoom=12&maptype=hybrid




  • DST 25.73km
  • Czas 01:14
  • VAVG 20.86km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 230m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rędziny i Raszów na mglisto

Środa, 1 maja 2013 · dodano: 01.05.2013 | Komentarze 0

Póki co oprócz braku tzw. "wyjachania km" najbardziej ogranicza mnie odzież. Od kilku miesięcy nie jestem w stanie kupić dla siebie długich spodenek a ten system, który stosuję na teraz strasznie zamula nogi...Tak więc dziś skoro 9 stopni nad zerem to na ok. 1 h mogę wytrzymać. Wiatr był ze wschodu więc wybrałem kier na zachód. Dolomity i Kowarską odpuściłem bo nie mogłem się jakoś rozgrzać a i powrót pod wiatr dopełniał swego...Minęło 45min i podjąłem decyzję o rozgrzaniu się pod Raszów tak ile fabryka dała...Wycinnąłem 17,5km na godzinę i przy mauzoleum byłem po 56min50s od wyjechania z domu. Powrót nieprzyjemny pod mżawkę z wiatrem. Ogólnie jestem zadowolony.
#lat=50.790478074886&lng=15.983175&zoom=13&maptype=hybrid




  • DST 35.75km
  • Czas 01:42
  • VAVG 21.03km/h
  • Temperatura 8.4°C
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poręba od południa.

Niedziela, 28 kwietnia 2013 · dodano: 29.04.2013 | Komentarze 0

Liczyłem, że znów spotkam tego pawia ale może było mu za zimno...To była iście jesienna przejażdżka wiosną! 58min z groszami zajęło mi dotarcie na szczyt Poręby od momentu wyjechania z domu. najbardziej umęczyłem się jednak pod Domanów...Uff Jeszcze gdyby nie te getro-spodenki...Podjazd na Porębę ok.13-14,5km/h co mnie w pełni satysfakcjonuje jak na pierwszą w tym roku wspinaczkę. Przywiozłem tylko jednego ale solidnego zakwasa.
P.S. Powrót był możliwy tylko tą samą drogą! Chyba, że jedziemy góralem...
#lat=50.838305498909&lng=16.04389&zoom=12&maptype=hybrid




  • DST 34.61km
  • Czas 01:36
  • VAVG 21.63km/h
  • VMAX 61.50km/h
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Paw i asfaltowa niespodzianka!

Czwartek, 25 kwietnia 2013 · dodano: 26.04.2013 | Komentarze 2

Postanowiłem przedłużyć nieco pętelkę Pańskie Błonia o Pastewnik. Przez 3,4 km męczyłem się dziurawą i żwirową drogą na której szosówka wygląda dosyć osobliwie ale wiedziałem w co się pakuje...Aby do Pastwnika-myslę sobie-a potem też dziurami ale już bez żwiru do DK5 w Domanowie...We wsi Pastewnik ukazał mi się...Paw z wielkim rozpostartym ogonem ale nie robiłem foto by nie wypaść z rytmu. Docieram do dojazdówki a tu piękny nowy asfalcik aż do samego Domanowa!!!!!!Wreszcie!!!
#lat=50.828799508566&lng=16.02264&zoom=12&maptype=hybrid




  • DST 31.71km
  • Czas 01:27
  • VAVG 21.87km/h
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla Pańskie Błonia

Niedziela, 14 kwietnia 2013 · dodano: 14.04.2013 | Komentarze 0

Zaraz po wyjechaniu musiałem się wrócić jeszcze po kominiarkę bo jednak zimno mi było po uszach. Nogawki mi przeszkadzały jak cholera ale po ok.45 min się rozkręciłem i miałem już tylko radość z jazdy. Cóż coś nie mogę kupić odpowiednich dla siebie długich spodenek, może w przyszłym tygodniu coś wygodnego znajdę. Nogawki to masakra...




  • DST 7.56km
  • Czas 00:21
  • VAVG 21.60km/h
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogodowy pech, ehhh....

Sobota, 13 kwietnia 2013 · dodano: 13.04.2013 | Komentarze 0

Piekna ciepła pogoda od rana a gdy tylko wyjechałem nadeszły szare chmury i zaczęło padać z wiatrem...Wytrzymałem te 21 min bo już po 10 min zaczęły mi przemakać nogawki. Uznałem, że nie ma sensu i zawróciłem.
Jakaż była moja złość gdy po wyjściu spod prysznica zobaczyłem słońce za oknem.
Wiedziałem, że tak będzie!

Mimo wszystko dobrze jest kręcić.




  • DST 17.51km
  • Czas 00:52
  • VAVG 20.20km/h
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krzeszów na "żółwia błotnego"

Piątek, 12 kwietnia 2013 · dodano: 12.04.2013 | Komentarze 0

Wiatr, wilgoć, błoto, rozkopane ulice, kamyki, dziury....Masakra. Ale pojechałem.




  • DST 22.52km
  • Czas 01:03
  • VAVG 21.45km/h
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krok drugi-umiarkowana godzina

Środa, 10 kwietnia 2013 · dodano: 10.04.2013 | Komentarze 0

Byłoby lekko gdyby nie ściana wiatru. Jak zwykle podczas powrotów z Marciszowa. Póki co 1h godz jazdy to na razie chyba ok.
Trasa do Marciszowa do takiej małej górki i z powrotem, tak żeby wyszła godz. jazdy. Czas do Marciszowa skrzyżowania DK5 ok 20min.
Śniegu coraz mniej ale szosa dziś w gorszym stanie niż w poniedziałek.




  • DST 26.21km
  • Czas 01:18
  • VAVG 20.16km/h
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Witam wszystkich po zimie! Wieściszowice na start.

Poniedziałek, 8 kwietnia 2013 · dodano: 08.04.2013 | Komentarze 0


Trochę byłem przymulony bo dzień wcześniej sporo km przeszedłem po wrocławskich ulicach. Nie korzystam z komunikacji miejskiej... A w sobotę "zaliczyłem" operę "Carmen" w Operze Wrocławskiej. Prawie cały spektakl na stojąco z uwagi na bilet tzw. "wejściówkę" ale i na genialność dzieła pod względem muzycznym i fascynującą inscenizację. No i ta Iryna Zhytynska w roli Carmen. Dało w kość-nie powiem. Było jednak warto, ponieważ te dwa intensywne dni we Wrocku potraktowałem jaku wprawkę do wysiłku kolarskiego. Mam już wytrzymałość jeśli chodzi o długie marsze, teraz trzeba to jakoś spokojnie przełożyć na kręcenie pedałami.
Dziś była taka pogoda, że nie mogłem odpuścić. A nie ma to jak motywacja do umycia roweru po "kręconku".

Mam na ten sezon sporo celów i mam także nadzieję, że niczego nie zepsuję chcąc nadrobić zaległości spowodowane przedłużającą się zimą.