Info
Ten blog rowerowy prowadzi Flanelos z miasteczka Kamienna Góra. Mam przejechane 17212.02 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.81 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 158401 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2016, Wrzesień1 - 0
- 2015, Wrzesień2 - 4
- 2015, Sierpień12 - 6
- 2015, Lipiec8 - 7
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj15 - 15
- 2015, Kwiecień13 - 10
- 2015, Marzec7 - 6
- 2014, Październik13 - 18
- 2014, Wrzesień13 - 15
- 2014, Sierpień13 - 12
- 2014, Lipiec14 - 16
- 2014, Czerwiec9 - 16
- 2014, Maj9 - 13
- 2014, Kwiecień9 - 7
- 2014, Marzec9 - 22
- 2014, Luty8 - 9
- 2014, Styczeń2 - 2
- 2013, Grudzień2 - 1
- 2013, Listopad9 - 10
- 2013, Październik14 - 22
- 2013, Wrzesień9 - 14
- 2013, Sierpień15 - 9
- 2013, Lipiec13 - 12
- 2013, Czerwiec13 - 6
- 2013, Maj12 - 9
- 2013, Kwiecień7 - 2
- 2012, Listopad8 - 0
- 2012, Październik9 - 0
- 2012, Wrzesień9 - 0
- 2012, Sierpień4 - 0
- 2012, Lipiec7 - 0
- 2012, Czerwiec12 - 2
- 2012, Maj15 - 5
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec15 - 8
- 2012, Luty1 - 0
- Aktywność Wędrówka
Trekking po Górach Suchych.
Poniedziałek, 20 kwietnia 2015 · dodano: 21.04.2015 | Komentarze 3
Piękna pogoda lecz wietrzna...Na rower w taki wiatr nie miałem ochoty więc aby nie zmarnować słonecznego poniedziałku postanowiłem pojechać do Sokołowska i trochę pochodzić po górach, które dla szosowca są niedostępne. Odkurzyłem daaawno nieużywane buty górskie i kijki trekkingowe i udałem się najpierw autobusem do Wałbrzycha a stamtąd busem do Sokołowska.
Miałem niedużo czasu więc żaden konkretny cel poza luźnym spacerem rozpoznawczym nie wchodził w grę.
Miejscowość z perspektywy piechura jest o wiele bardziej atrakcyjna, zwraca się uwagę na sporo detali, które podczas jazdy rowerem giną jako zbędne rozpraszacze...
Udałem się wygodną ścieżką dydaktyczną prosto do Schroniska Andrzejówka. Tuż za wsią malowniczy stawik na tle Włostowej, Kostrzyny i Suchawy. Wyżej trafimy na typową buczynę sudecką a po prawej stronie, niczym na wewnętrznej stronie okładki Zeppelinowego Houses Of The Holy wznosi się na stromym stożkowym wzgórzu ruina wieży zamku Radosno.
Po drugiej stronie stawu znajduje się ścieżka wykorzystywana przez jeźdźców na koniach.
Idąc dalej coraz lepiej widoczne są Czerwone Skałki na zboczach Suchawy. To ta góra z lewej strony zdjęcia:
Nie zatrzymywałem się w schronisku. Po ok 55 minutach od wysiadki z busa zacząłem trawers Waligóry od zachodu kierując się do kolejnego węzła szlaków
Miałem zamiar udać sie czarnym szlakiem na przełęcz Pod Szpiczakiem jednak szeroka droga zaprowadziła mnie najprawdopodobniej na zbocze Kostrzyny. Po drodze co chwilę opadała mi szczęka ze względu na unikalne w skali kraju krajobrazy.
Na powyższym zdj. widok z drogi omijającej żółty szlak na Waligórę. Nieco za węzłem szlaków Suchawa-Przełęcz Pod Szpiczakiem - Andrzejówka-Waligóra.
Widok na Góry Stołowe po stronie Czech. Na lewo od tego iglaka w centrum widać w oddali Ostas z Hornim Labiryntem koło Pekova.
Zawróciłem z tej drogi i udałem sie na trawers Suchawy, dochodząc do Kostrzyny. Po drodze niesamowite widoki.
Wylesienia są efektem pożarów lasów, które to w Górach Suchych są ciężkie do opanowania ze względu na ukształtowanie terenu.
W oddali uważny obserwator dostrzeże Góry Krucze...
Kotlina Broumovska w pieknej błękitnej krasie. Stromizny i wcięcia suchych dolin robią wrażenie...
Widok na Suchawę. Odsłonięty stok zachęca do kolejnej wyprawy.
Nic dodać nic ująć...Czerwoną barwę nadaje podłożu czerwony spagowiec, charakterystyczna skała Niecki Śródsudeckiej w obrębie której wydenudowały Góry Suche.
Jeszcze jedno spojrzenie na Suchawę i wracam tą samą drogą do Sokołowska. Jeszcze ponowne foto przy stawie i wycieczka zaliczona do udanych.
Buty zdały egzamin, kijki również. To była fajna odskocznia od roweru i sposób na udany dzień. Od czasu do czasu muszę robić jakiś mały ''trekuś'' by rozruszać i wzmocnić inne mięśnie.
Orientacyjna mapka wycieczki: