Info

Suma podjazdów to 158401 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Wrzesień1 - 0
- 2015, Wrzesień2 - 4
- 2015, Sierpień12 - 6
- 2015, Lipiec8 - 7
- 2015, Czerwiec9 - 6
- 2015, Maj15 - 15
- 2015, Kwiecień13 - 10
- 2015, Marzec7 - 6
- 2014, Październik13 - 18
- 2014, Wrzesień13 - 15
- 2014, Sierpień13 - 12
- 2014, Lipiec14 - 16
- 2014, Czerwiec9 - 16
- 2014, Maj9 - 13
- 2014, Kwiecień9 - 7
- 2014, Marzec9 - 22
- 2014, Luty8 - 9
- 2014, Styczeń2 - 2
- 2013, Grudzień2 - 1
- 2013, Listopad9 - 10
- 2013, Październik14 - 22
- 2013, Wrzesień9 - 14
- 2013, Sierpień15 - 9
- 2013, Lipiec13 - 12
- 2013, Czerwiec13 - 6
- 2013, Maj12 - 9
- 2013, Kwiecień7 - 2
- 2012, Listopad8 - 0
- 2012, Październik9 - 0
- 2012, Wrzesień9 - 0
- 2012, Sierpień4 - 0
- 2012, Lipiec7 - 0
- 2012, Czerwiec12 - 2
- 2012, Maj15 - 5
- 2012, Kwiecień14 - 3
- 2012, Marzec15 - 8
- 2012, Luty1 - 0
- DST 26.13km
- Czas 01:05
- VAVG 24.12km/h
- Temperatura 8.0°C
- Podjazdy 60m
- Sprzęt merida road 880
- Aktywność Jazda na rowerze
Jaczków2x z wiatrem i pod wiatr
Środa, 26 lutego 2014 · dodano: 26.02.2014 | Komentarze 0
Zjedzenie z samego rana czekolady z bananem i poprawienie kromkami chleba z rzodkiewką nie było najlepszym pomysłem....Jako tako tako unormowało mi się po 14 wiec wtedy wyruszyłem. Nieznośny wiatr zniechęcił mnie nawet na Kółko Witkowskie ale za to fajnie się wyszalałem po Jaczkowie. Gdyby nie ostatnia prosta pod wiatr do Kamiennej to byłby przyzwoity jak na tę porę treningów czas.