Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Flanelos z miasteczka Kamienna Góra. Mam przejechane 17212.02 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.81 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 158401 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Flanelos.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2015

Dystans całkowity:918.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:06:06
Średnia prędkość:24.59 km/h
Suma podjazdów:10230 m
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:65.57 km i 2h 02m
Więcej statystyk
  • DST 57.00km
  • Podjazdy 720m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dookoła Rudaw wersja klasyczna. Przed koncertem...

Piątek, 8 maja 2015 · dodano: 08.05.2015 | Komentarze 0

Dziś wieczorem wybieram się na koncert Obscure Sphinx ale nie przeszkodziło mi to wybrać się na rower. Piekne słoneczko zachęcało do jazdy na krótko ale zapobiegliwie założyłem nogawki i wcale nie było mi w nich nie do wytrzymania...Chyba ubrałem sie odpowiednio. Od początku jechałem umiarkowanym tempem, nie wlokłem sie w każdym razie...
Czasy:
Miedzianka 43min
Przełęcz Karpnicka 59min ale głowy nie dam
Przełęcz Gruszkowska 1h27min a odejmując przerwę na banana 1h25min. Muszę sprawdzić czy to nie mój rekord przypadkiem...




  • DST 34.00km
  • Podjazdy 140m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jazda regeneracyjna.

Czwartek, 7 maja 2015 · dodano: 07.05.2015 | Komentarze 0

Rozkręcenie nogi na łatwej i przyjemnej trasie przez Grzędy i Krzeszów.

Route 3 012 502 - powered by www.bikemap.net




  • DST 51.00km
  • Podjazdy 750m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miedzianka i Przełęcz Rędzińska.

Wtorek, 5 maja 2015 · dodano: 05.05.2015 | Komentarze 4

Czułem, ze mam dzisiaj nogę ale potrzebowałem rozgrzewki. W Marciszowie nie czułem się jeszcze wystarczająco rozgrzany więc postanowiłem, że pojadę na Kaczorów i podjadę później na Miedziankę. W Kaczorowie na zjeździe coś mnie boleśnie użądliło w szyję ale potem starałem się o tym bólu zapomnieć i skupić tylko na pedałowaniu. Udało się. Po Miedziance czułem się już lepiej i postanowiłem, że jednak zaliczę tego dnia jeszcze Rędzińską bo nie chciałem wracać pod masakrycznie dziś wiejący wiatr. Na trasie Marciszów-Kamienna Góra przeżywałbym horror nie mniejszy niż na wspomnianym podjeździe więc wybrałem trasę, która przyniesie mi przynajmniej satysfakcję...
Rędzińska jak to Rędzińska...ale jechało się zaskakująco dobrze jak na pierwszy taki podjazd w tym sezonie. Jechałem z nogi na nogę i doskwierał mi jedynie ból pleców co na takim podjeździe jest raczej nieuniknione. Potem ostrożny zjazd i luźne kręcenie na małej tarczy do samego domu.
Jestem bardzo zadowolony ale wypada zrobić teraz parę lekkich płaskich treningów.

Widok ze szczytu najtrudniejszego podjazdu w okolicy.

Route 3 009 382 - powered by www.bikemap.net




  • DST 98.00km
  • Podjazdy 1080m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Karkonosze na koniec majówki.

Niedziela, 3 maja 2015 · dodano: 03.05.2015 | Komentarze 2

Żal było nie zrobić dziś pięknego wypadu w Karkonosze. Padło na Pętlę Michałowice-Jagniątków. Do plecaka wziąłem trzy kawałki jabłecznika z kruszonką oraz banana. Pomogło. Kryzysu nie odnotowałem choć na wszelki wypadek jechałem ostroznie bo to przecie pierwsza setka w sezonie i nigdy nie wiadomo. Teraz już tylko z górki.

A w trakcie zjazdu jeszcze spojrzenie na Chojnik

Route 3 005 937 - powered by www.bikemap.net




  • DST 68.00km
  • Podjazdy 730m
  • Sprzęt merida road 880
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tour de Lesista z podjazdem pod Andrzejówkę.

Sobota, 2 maja 2015 · dodano: 02.05.2015 | Komentarze 0

Takiej wersji trasy mieroszowskiej jeszcze nie jechałem. A warto sobie urozmaicić. Troszkę mniejszy jest tam wiatr niż w Kotlinie Krzeszowskiej. Przy okazji wychodzi też fajne kółeczko wokół Pasma Lesistej.
Dziś miałem pojechać spokojnie, relaksacyjnie ale tak mnie ciągnęło na Andrzejówkę, że nie mogłem sie powstrzymać aby dodać ten stromy podjazd do dzisiejszego - co by nie mówić - monotonnego treningu.
Postanowiłem zobaczyć jaki będę miał czas podjazdu teraz na początku sezonu aby mieć jakiś odnośnik co do dalszych postępów. Pojechałem bez zaginania sie, tak tylko z nogi na nogę i wyszło 12min31s licząc od skrzyżowania w Rybnicy Leśnej.

Na koniec refleksja...Ludzi chyba naprawdę po...ło aby przy 11 stopniach i wietrze z północy jechać z gołymi nogami. Minąłem dziś mnóstwo kolarzy i wszyscy mieli gołe kolana!!! A ja na zjazd z Andrzejówki musiałem jeszcze rękawiczki ubrać...Cóż jak to mówią...Nie mój cyrk nie moje małpy! Spotkają się wszyscy na starość w sanatorium ze zwyrodnieniami stawów.

Route 3 003 749 - powered by www.bikemap.net